Kosmiczne zasoby w złota
Japońscy naukowcy odkryli w naszej Galaktyce setki gwiazd bogatych w złoto. Jednak tego złota ludzkość nie jest w stanie zdobyć. Lepiej więc koncentrować wysiłki w celu pozyskania złota znajdującego się na Ziemi.
Złota nie da się wytworzyć podczas reakcji chemicznej a marzenia alchemików o kamieniu filozoficznym mającym sprawić, że metale nieszlachetne będzie można przemienić w metale szlachetne są utopią. W rzeczywistości złoto może powstać podczas syntezy (fuzji) termojądrowej, kiedy po połączeniu jąder lekkich pierwiastków powstaje jądro atomu zawierające 79 protonów i 90-126 neutronów. Liczba atomowa złota wynosi 79. Od liczby neutronów zależy rodzaj izotopu pierwiastka.
Na planetach nie ma warunków do zaistnienia syntezy termojądrowej. Według jednej z teorii fuzja jąder pierwiastków zachodzi podczas kolizji gwiazd neutronowych a w jej efekcie powstają pierwiastki cięższe od żelaza, w tym złoto. Ciężkie pierwiastki mogą również powstać podczas syntezy termojądrowej we wnętrzu gwiazdy. Najbliżej naszej planety taki proces zachodzi na Słońcu. Naukowcy prowadzą prace mające na celu kontrolę syntezy termojądrowej, co pozwoliłoby na wytwarzanie dużych ilości energii.
Nasza Galaktyka jest zasobna w złoto. Przekonują o tym naukowcy z Uniwersytetu Tohoku w Japonii, którzy odkryli przy pomocy nowoczesnych teleskopów duże ilości złota w gwiazdach Drogi Mlecznej. Większość bogatych w złoto gwiazd uformowała się w galaktykach karłowatych ponad 10 miliardów lat temu, które zostały później przechwycone przez naszą galaktykę. Podczas kolizji lub wybuchów część złota rozproszyła się w przestrzeni kosmicznej i trafiła między innymi do Układu Słonecznego.
Według naukowców z University of Bristol, kiedy 4,5 miliarda lat temu nasza planeta składała się z gorącej, płynnej materii, pod wpływem grawitacji metale ciężkie, w tym złoto, opadły w głąb globu. Natomiast 3,9 miliarda lat temu uderzył w Ziemię grad meteorów bogatych w złoto. Prawdopodobnie tą drogą przybyło również srebro, platyna, pallad i inne pierwiastki ciężkie. Skorupa ziemska była już zastygła, więc przybyłe z kosmosu metale nie utonęły w głębi i dzięki temu pozostały w skorupie ziemskiej.
Duże ilości metali zawierają niektóre ciała niebieskie, jak asteroida Psyche krążąca w pasie asteroid między Marsem a Jowiszem. Odkryto w niej m.in. złoto, żelazo i nikiel. Więcej o skarbach Psyche dowiemy się po dotarciu do niej sondy, która zostanie wystrzelona przez NASA w 2023 roku i dotrze do celu po 4 latach. Jednak górnictwo kosmiczne pozostanie na razie w sferze dalekiej przyszłości. Nawet najbogatsze i najbardziej rozwinięte kraje nie są w stanie sprostać temu wyzwaniu pod względem technologicznym i finansowym. Do czasu sprowadzenia złota z ciał niebieskich upłynie jeszcze wiele czasu. Ludzkości pozostają więc zasoby złota znajdujące się na Ziemi. Niestety jego ilość i dostępność jest ograniczona.
Złoto znajduje się na różnych głębokościach, jednak dostępne jest to, które znajduje się w zewnętrznej warstwie skorupy ziemskiej. Depozyty na niewielkich głębokościach wyczerpują się. Więc buduje się coraz głębsze kopalnie, z których wydobycie kruszcu jest trudne i kosztowne. Złoto jest rozpuszczone również w wodzie oceanicznej i morskiej. Jednak nie opracowano jeszcze wydajnej metody przemysłowego pozyskania kruszcu z tego środowiska. Szacuje się, w dostępnych zasobach lądowych znajduje się jeszcze 50 tys. ton złota. W związku z tym, że rocznie wydobywa się średnio 3,5 tys. ton tego kruszcu, już za kilkanaście lat możemy odczuć jego deficyt, co spowoduje wzrost ceny.
Kupując dziś złoto w postaci biżuterii czy w sztabkach lub monetach stajemy się posiadaczami produktu syntezy termojądrowej, jaka miała miejsce miliardy lat temu w dalekim kosmosie. Dlatego wartość tego królewskiego metalu jest ponadczasowa.