Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową
2022-11-04

Coraz trudniej żyć

Wysoka inflacja zabiera coraz więcej owoców naszej pracy. Rośnie prawdopodobieństwo wybuchu globalnego kryzysu. W tej sytuacji banki centralne kupują rekordowe ilości złota.

Według wstępnego szacunku GUS inflacja konsumencka wyniosła w październiku br. 17,9%. Jest to najwyższy od 1997 roku poziom wskaźnika mierzącego wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych. Inflacja rozlała się na wszystkie kategorie składników koszyka konsumpcyjnego. W ciągu roku żywność podrożała o 21,9%, energia o 41,7% a paliwa o 19,5%. Wzrost wynagrodzeń, emerytur i rent nie nadąża już za inflacją a to oznacza, że nasz majątek finansowy topnieje. Skutki inflacji najboleśniej odczuwają osoby o niskich dochodach, bowiem udział ich wydatków na podstawowe artykuły jest największy.

Polska znajduje się w czołówce krajów o wysokim tempie wzrostu cen konsumpcyjnych. Średnia inflacja w Unii Europejskiej wynosi 10,9%.

W wyniku wysokiej inflacji drastycznie spada siła nabywcza pieniędzy, które Polacy zarobili, zdeponowali na lokatach bankowych lub trzymają w przysłowiowej skarpetce. Według firmy badawczej GfK (Growth from Knowledge) w 2021 roku średnia siła nabywcza dochodu rozporządzalnego przypadającego na mieszkańca Polski per capita wynosiła 8.294 euro i była o 45% niższa od średniej unijnej - 15.055 euro. Taki wskaźnik plasuje nas na 28. miejscu wśród 42 europejskich państw. Obecnie tracimy już dwie pensje na rzecz inflacji, czyli przez listopad i grudzień pracujemy za darmo.

Inflacja wyhamowałaby, gdyby rząd zaprzestał rozdawać pieniądze bez pokrycia. Jednak wobec zbliżających się wyborów parlamentarnych nie należy spodziewać się ograniczenia tego rodzaju populizmu.

Źródło: Główny Urząd Statystyczny

Polska staje się coraz bardziej zadłużona. Zadłużenie sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniosło na koniec I półrocza br. 1,45 bln zł co stanowi 51,6% PKB. Ponadto wzrosło zadłużenie poza oficjalnym budżetem do 422 mld zł, co stanowi 13% PKB. Jest to kwota 15-krotnie wyższa niż w 2015 roku. Pozyskanie kolejnych funduszy pożyczkowych staje się trudniejsze, ponieważ ze względu na pogarszającą się ocenę sytuacji ekonomicznej w Polsce, inwestorzy żądają odpowiednio wysokiego oprocentowania obligacji skarbowych. Spada cena obligacji skarbowych a ich rentowności wzrosły powyżej 8%. Zwiększają się więc koszty obsługi długu i prawdopodobieństwo wejścia kraju w spiralę zadłużenia, co w czarnym scenariuszu prowadziłoby do bankructwa. Ministrowi Finansów coraz trudniej sprzedać obligacje skarbowe. We wrześniu br. udało się pozyskać ze sprzedaży obligacji zaledwie 2,6 mld zł, podczas gdy w sierpniu - 6 mld zł, w lipcu – 10 mld zł a w czerwcu – 14 mld zł.

Zaplanowany na przyszły rok deficyt budżetowy w kwocie 66 mld zł jest nierealny. Należy mówić o kwocie wynoszącej co najmniej 200 mld zł.

Nadchodzą ciężkie czasy. Dlatego Polacy coraz większą wagę przywiązują do oszczędzania na własną rękę i tworzenia sobie finansowej poduszki bezpieczeństwa na czarną godzinę. Optymalnie taka poduszka powinna odpowiadać sześciu miesięcznym dochodom. Jednak wobec szybko rosnących cen niewielu Polaków będzie w stanie wygospodarować w krótkim czasie wystarczające środki na czarną godzinę. A kryzys już jest u progu.

Nadejścia wielkiego kryzysu w gospodarce światowej spodziewają się również banki centralne, które w III kwartale br. zakupiły  prawie 400 ton złota a od początku roku - 673 tony. Są to rekordowe zakupy zarówno w ujęciu kwartalnym jak również rocznym. Postępowanie banków centralnych daje do myślenia.

Wobec widma kryzysu, bessy na rynku akcji i nienadążającego za inflacją oprocentowania depozytów bankowych trudno znaleźć panaceum na rynku finansowym pozwalające zachować siłę nabywczą pieniędzy. Inwestowanie w nieruchomości jest ryzykowne, wymaga dużych nakładów i charakteryzuje się niską płynnością. Jedynie inwestycje w złoto lub srebro pozwalają w długiej perspektywie zachować realną siłę nabywczą pieniędzy a jednocześnie są płynne. Wielkość i czas inwestycji można ustalać zgodnie z osobistymi możliwościami i potrzebami.

 

Wykres 2. Banki centralne – zakupy złota netto - Opracowano na podstawie raportu Gold Demand Trends Q3 2022 – World Gold Council
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką dotyczącą cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.
Zamknij
pixel