2020-11-30

Złoto panaceum na skutki pandemii

Gdy sytuacja na świecie jest niepewna ludzie poszukują bezpiecznej oazy dla swego majątku. To sprawdzony sposób na przetrwanie kryzysu, kiedy świat znajdzie się na zakręcie.

W obliczu wzrostu poczucia niepewności sytuacji politycznej czy ekonomicznej ludzie kierują swoją uwagę na aktywa alternatywne, które sprawdzały się w przeszłości jako bezpieczne, łagodząc negatywne skutki kryzysów. Przykłady takich zachowań miały miejsce podczas ostatniego wielkiego kryzysu finansowego, skutkiem którego cena złota wrosła w ciągu trzech lat o około 120 proc. Nie pierwszy już raz uświadomiliśmy sobie, że złoto należy do aktywów najwyższej jakości - jest płynne i materialne. Takich cech nie posiadają łącznie ani nieruchomości, ani papiery wartościowe. Te pierwsze są wprawdzie materialne ale niepłynne, zaś drugie są płynne ale niematerialne.

Złoto pełni funkcję uniwersalnej waluty, może być w każdej chwili wymienione na środek płatniczy, dobra materialne czy usługi niezbędne dla egzystencji w krytycznych czasach. Akceptowane jest na całym świecie, bez względu na ustrój polityczny, światopogląd czy poziom rozwoju kraju. Ilość dostępnego złota może rosnąć tylko w wyniku produkcji kopalń a ta jest ograniczona - w przeciwieństwie do walut, które mogą być kreowane w dowolnej ilości. Kruszec ten już nieraz sprawdził się jako bezpieczna przystań (ang. safe haven) w trudnych czasach.

 

Dziś świat stanął w obliczu katastrofy ekonomicznej i humanitarnej na skalę niespotykaną od dziesiątków lat. Ta nowa sytuacja zaskoczyła wszystkich, krzyżując prognozy wzrostu gospodarczego a także osobiste plany ludzi. Doprowadziła do masowych zachorowań i zgonów. Chaotyczne, nieracjonalne działania rządów, w tym nieprzemyślane restrykcje, paraliżują gospodarkę i życie społeczne. Spada produkcja, rośnie bezrobocie i w konsekwencji ubóstwo. Wbrew podstawom ekonomii banki centralne bez refleksji emitują pieniądze bez pokrycia, zwiększając bazę monetarną, co jest istotnym czynnikiem wzrostu inflacji. Jednocześnie utrzymywane są niskie stopy procentowe, co w konsekwencji rodzi ryzyko inflacji. Rządy zadłużają państwa na dziesiątki lat. Kryzys może trwać bardzo długo. W takich realiach racjonalnym działaniem człowieka jest zabezpieczenie posiadanego majątku przed spadkiem realnej wartości. Dlatego dziś warto gromadzić bezpieczne aktywa, niewrażliwe na złą koniunkturę, do których należą metale szlachetne. Tylko w ten sposób można zabezpieczyć się przed drastycznym pogorszeniem jakości życia w trudnych czasach. Historia niejednokrotnie pokazała, że realna wartość majątku zgromadzonego w złocie nie ulega deprecjacji podczas kryzysu. Wywołane trudną sytuacją pandemiczną wzmożone zainteresowanie złotem spowodowało w sierpniu tego roku wzrost jego ceny powyżej poziomu 2 tysięcy USD za uncję. Po korekcie na koniec listopada cena złota była o około 25 proc. wyższa w porównaniu z początkiem roku.

Jeżeli nawet uda się wkrótce powstrzymać pandemię świat będzie jeszcze wiele lat borykać się z kryzysem ekonomicznym i społecznym. Ta trauma odejdzie szybko a rany nieprędko się zabliźnią. Przyjdzie nam żyć w nowej rzeczywistości i mało jest prawdopodobne, że będzie lepsza. Jeśli perspektywy rozwoju sytuacji gospodarczej nie poprawią się, banki centralne będą kontynuować swoje interwencje monetarne przyczyniając się do wzrostu inflacji. Przyszłym pokoleniom przyjdzie spłacać gigantyczne zadłużenie wygenerowane przez nieporadne rządy. Dziś trudno snuć dobre prognozy dla gospodarki. W takiej sytuacji należy postrzegać złoto, jako ważny składnik majątku, który ochroni nas w trudnych latach.

#BBD0E0 »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką dotyczącą cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.
Zamknij
pixel