Rok złota
Miniony rok należy zaliczyć do najbardziej udanych dla rynku złota. Koniunkturze sprzyjało pogorszenie sytuacji geopolitycznej i widmo kryzysu gospodarczego.
Sytuacja w gospodarce i polityce w 2022 roku miała znaczący wpływ na rynek złota. Nadzwyczajną aktywnością zakupową wykazały się banki centralne. Dużo złota kupili też prywatni inwestorzy. Według raportu „Gold Demand Trends Full Year and Q4 2022” Światowej Rady Złota (ang. World Gold Council) ubiegłoroczne zakupy złota zrealizowane przez banki centralne osiągnęły najwyższy poziom od 1967 roku i wyniosły 1.136 ton netto o wartości 70 mld dolarów amerykańskich. Oznacza to wzrost o 152% w porównaniu z 2021 rokiem. Złoto kupowały przede wszystkim kraje rozwijające się, które posiadały niewielki udział tego kruszcu w rezerwach walutowych, jak: Turcja, Egipt, Irak, Indie, Chiny, Katar i Uzbekistan. Wzrost zakupów złota w sektorze bankowym widoczny był już w 2021 roku, kiedy na horyzoncie pojawiły się perturbacje w gospodarce światowej z powodu pandemii Covid-19. Sytuacja geopolityczna dynamicznie pogorszyła się w lutym ubiegłego roku po agresji militarnej Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Niebawem cena złota wystrzeliła do rekordowego poziomu 2.070 dolarów za uncję.
Złoto w postaci fizycznej cieszy się również wysokim uznaniem wśród ludności, która zakupiła w 2022 roku w sztabkach, monetach i medalach 1.217 ton kruszcu, tj. 2% więcej niż w roku poprzednim. Nastąpił przy tym niewielki spadek zakupów bulionu w postaci sztabek (-2%) lecz wzrosły inwestycje w monety (+13%) i medale (+8%). W 2022 roku inwestorzy zrezygnowali z inwestycji w 110 ton złota w funduszach notowanych na giełdach ETF a rok wcześniej – ze 189 ton. Takie spadki mogą być symptomem zmiany nastawienia do inwestycji w złoto. Coraz częściej docenia się przewagę posiadania złota w ręku nad wirtualnym zapisem w rejestrze funduszu. W razie otwartego konfliktu wojennego takie aktywa mogłyby stać się nieosiągalne.
Wobec braku sensu lokowania pieniędzy w bankach z powodu ujemnego realnego oprocentowania i wysokiej inflacji również Polscy coraz częściej zwracają uwagę na lokowanie oszczędności w złoto. Szacuje się, że w 2021 roku kupiono w Polsce 14 ton złota bulionowego. Jakie będą wyniki za 2022 rok? Na razie nie ma danych ale biorąc pod uwagę wzmożone zakupy, jakie obserwowali dealerzy, można spodziewać się, że inwestycje w kruszec wzrosły do 20-25 ton. Nie liczymy się nawet w statystykach europejskich.
Według World Gold Council w ubiegłym roku popyt na złoto inwestycyjne w Europie wyniósł 314 ton i był wyższy o 14% niż rok wcześniej i o 45% wobec średniej z poprzednich 10 lat. Tradycyjnie najwięcej złota kupują mieszkańcy Niemiec – w minionym roku 185 ton, wzrost o 14% r/r.
Ubiegły rok pokazał, że złoto jest najlepszą ostoją finansową na trudne czasy i taką tezę poparło postępowanie banków centralnych. Dziś posiadanie złota ma szczególne znaczenie dla jakości naszej egzystencji. Sytuacja polityczna na świecie jest nadzwyczaj trudna i po wielu dekadach znów mówi się o zagrożeniu wojną światową i użyciu broni masowego rażenia. Przyszłość nie jest jasna i upłynie sporo czasu zanim świat powróci do normalności, o ile nie pojawi się kolejny „czarny łabędź”. Posiadanie pewnej ilości złota pozwoli przetrwać trudne lata bez większego szwanku.