2022-05-16

Srebrna alternatywa

Jaki zarządzać finansami osobistymi, aby nie tylko przeciwdziałać skutkom negatywnych zjawisk ekonomicznych i politycznych ale również generować trwałą wartość? Na pewno warto oprzeć się na solidnych aktywach, do których należy srebro.

Według raportu World Silver Survey opracowanego przez Metal Focus i Silver Institute światowa podaż srebra w 2021 roku wyniosła 997,2 mln uncji i była o 5% wyższa niż w poprzednim roku. Z tego kopalnie dostarczyły 882,6 mln uncji a z recyklingu pochodziło 173 mln ton kruszcu.

Poczesne miejsce na rynku srebra należy do koncernu KGHM Polska Miedź S.A., który zajął w ubiegłym roku drugie miejsce na świecie w kategorii największych producentów tego szlachetnego metalu. Jak wynika z przytoczonego raportu, w 2021 roku KGHM wyprodukował 43,9 mln uncji (1366 ton) srebra. W rankingu krajów największym producentem srebra jest Meksyk, którego kopalnie wyprodukowały w ubiegłym roku 196,7 mln uncji (6121 ton) tego szlachetnego metalu. Polska w tej kategorii zajmuje piąte miejsce. Federacja Rosyjska jest ósmym co do wielkości producentem srebra - w ubiegłym roku dostarczyła 39 mln uncji (1214 ton). Nie wiadomo, ile wobec nakładanych sankcji będzie z tego dostępne dla świata.

Podobnie, jak podczas „Wielkiej Inflacji” od lat 70. do początku lat 80., w ujęciu procentowym srebro daje często lepsze wyniki niż złoto. W tym miesiącu jest wyceniane średnio w przedziale 22,5-23,0 dolarów za uncję. Obecnie relacja ceny złota do ceny srebra (ang. Gold / Silver Ratio) kształtuje się na poziomie 80. Jednak w ostatnich 50 latach cena złota była średnio 60 razy wyższa niż cena srebra, co oznacza, że obecnie jest ono relatywnie tanie w porównaniu ze złotem. A to oznacza, że istnieje potencjał wzrostowy dla srebra. Wobec spodziewanego wysokiego popytu na srebro jego cena powinna wzrosnąć w tym roku do 27-30 dolarów. Ten ruch cenowy może nastąpić szybciej niż się spodziewamy, ponieważ popyt inwestycyjny w dobie wysokiej inflacji i ryzyka geopolitycznego jest nadzwyczaj silny.

Wobec wysokich cen złota ludzie mniej zamożni lokują wolne środki w srebro aby zabezpieczyć się przed skutkami utraty wartości pieniądza. W 2021 roku popyt inwestycyjny na srebro w postaci fizycznej wyniósł 278,7 mln uncji, co oznacza wzrost o 36% r/r.

Zgodnie ze światowymi trendami rośnie moda na srebrną biżuterię, która jest dostępna cenowo dla ludzi dysponujących mniejszymi środkami finansowymi a zachwyca pięknym wyglądem. W ubiegłym roku jubilerzy przerobili 181,4 mln uncji srebra, co przełożyło się na wzrost popytu o 21%. Ubiegłoroczna produkcja zastawy stołowej wymagała 42,7 mln uncji - o 32% więcej niż w 2020 roku.

Srebro jest pożądanym metalem strategicznym w przemyśle, który odpowiada za połowę całkowitego popytu na ten kruszec. Stosuje się je m.in. w panelach fotowoltaicznych, samochodach autonomicznych i urządzeniach elektronicznych. Odbudowa gospodarki po pandemii Covid-19 wymaga wzmożonych dostaw surowców, w tym srebra. W ubiegłym roku odnotowano wzrost popytu przemysłowego o 9%, który wyniósł 508,2 mln uncji. Natomiast w 2022 roku spodziewany jest wzrost o 6%.

W sumie w 2021 roku całkowity popyt na srebro wyniósł 1.049,8 mln uncji i był o 19% wyższy niż w roku poprzednim. Zgodnie z raportem World Silver Survey 2022 w bieżącym roku popyt na srebro  wrośnie o 5% a podaż o 3%.

Mamy nadzwyczaj wysoką inflację, w kwietniu wyniosła 12,2%, a końca wzrostów cen konsumpcyjnych nie widać. Sytuacja ekonomiczna pogarsza się, rośnie zadłużenie a konflikt wojenny za naszą wschodnią granicą nie gaśnie i może eskalować na inne kraje. W takiej sytuacji lokowanie oszczędności w metale szlachetne ma sens, jak rzadko w historii. Srebro będzie wartościowym alternatywnym aktywem inwestycyjnym obok złota.

Źródło: www.stooq.pl
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką dotyczącą cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.
Zamknij
pixel